niedziela, 11 maja 2014

Gulasz Wieprzowy + Mizeria dziadka Natalii

     Coś dawno mnie nie było. Przepisy i zdjęcia nazbierane w folderze ale przez awarię kompa i anginę (przez całą majówkę przeleżaną w łóżku) nie było okazji żeby podzielić się z Wami czymś nowym.
     Dziś zaprezentuję jedną z potraw o które sprzeczamy się z Natalią o to jak mają one wyglądać, ponieważ w naszych domach rodzinnych te potrawy wyglądały zupełnie inaczej. I tu rodzi się pytanie - co to będzie? a będzie to...
Gulasz Wieprzowy 
(bo na wołowy mnie nie stać :P)
Nie będzie to jednak samo mięso w sosie, ale potrawa dobrze winem podlana i marchewką i pietruszką pachnąca. Dziś podana z kaszą gryczaną (bez której nie wyobrażam sobie gulaszu, a poza tym jest ona najsmaczniejsza na świecie!) i kaszą jęczmienną (bez której gulaszu nie może wyobrazić sobie moja ukochana, a ja osobiście nie jestem fanem).















wtorek, 15 kwietnia 2014

Cuda z chałki

Właśnie wróciłem do domu z kolokwium. Wiecie jak to jest w stresie od rana, żołądek zaciśnięty, jest niedobrze, zapachy drażnią, a jedzenie jest ostatnią rzeczą o której można pomyśleć. No ale kiedy już napiszesz (i nie ważne czy poszło Ci dobrze czy źle) i już wszystkie emocje z Ciebie zejdą, Twój brzuch zaczyna mówić - "Hej stary! A może wtrącilibyśmy coś smacznego?"
Wtedy następuje moment buszowania po lodówce i przetrzepywania szafek za czymś smakowitym. Tak się składa, że został mi kawałek chałki  z przedwczoraj, więc wpadłem na genialny pomysł - zrobię tosty francuskie nadziewane dżemem!
A więc CZYTAJCIE DALEJ, róbcie i zajadajcie się!

















niedziela, 13 kwietnia 2014

WY(s)pasiona pizza

Wczoraj miałem dylemat: Wołowina czy kaczka?
Niestety przed samymi zakupami mój portfel powiedział VETO. Koncepcja została zmieniona. Dziś od rana było szaro i do d**y, co nie nastraja ani do gotowania ani do niczego innego (chyba, że do leżenia i oglądania telewizji). Jednak zebraliśmy się z łóżka i zrobiliśmy Chałkę!
No ale chałka to nie wszystko, przecież obiad musi być. To co? pizza na GRUBYM cieście?
-pizza. no to PIZZA...

















Ale Chała! na śniadanie oczywiście.

Dziś po przebudzeniu postanowiliśmy, że na śniadanie będzie chałka. Ale nie jakaś tam sklepowa... tylko własnoręcznie robiona. Przepis - prosty, wykonanie - proste, ale czekanie na wyrośnięcie ciasta mnie irytuje. No ale u mnie to nic dziwnego, ponieważ jestem strasznie niecierpliwą osobą, a w kuchni zamieniam się w potwora...
A więc dziś dzielę się z Wami przepisem na ten przepyszny wypiek!


czwartek, 10 kwietnia 2014

Zupa tajska z kurczakiem i mlekiem kokosowym

Witam!
Dziś postaram się Wam przedstawić przepis na coś, czym się zachwyciłem i dawno nic tak dobrze mi nie wyszło - Zupa tajska (NA ile zupa tajska może być naprawdę tajska w Polsce). Ostatnio coraz bardziej jestem zachwycony kuchnią azjatycką a w szczególności Stir-fry'ami i przeróżnymi zupami. Ale do rzeczy... Zupa tajska jest rozgrzewającą zupą, która uchroni was przed przeziębieniem, a podczas choroby pomoże oczyścić nos i szybciej wrócić do zdrowia. Jeszcze jednym walorem zupy jest to, że just to danie JEDNOGARNKOWE co równa się mniejszą ilością naczyń do zmywania (czego osobiście nienawidzę).

Witam - czyli smacznego!

Dziś postanowiłem dołożyć sobie jedno zajęcie do raczej już zajętego tygodnia - założyć bloga. Podobno jak człowiek czuje, że ma zapierdziel to musi dołożyć sobie coś dodatkowego, bo łatwiej się wtedy zorganizować. Mam nadzieję, że to prawda i że wyjdzie mi prowadzenie czegoś takiego jak:
Blog Kulinarny!
A więc, od teraz co jakiś czas będę wrzucał tu 'coś' na co właśnie będę miał ochotę, albo coś co mnie zaciekawi na tyle, aby spróbować to ugotować!

a więc:  Smacznego! I czekajcie na przepisy i zdjęcia moi wyimaginowani fani/czytelnicy/obżartuchy!